Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
no ja bym mogla na ten temat sie baardzo dlugo wypowiadac:P Moj Tż jest pilkarzem... I to ze codziennie ma treningi to jeszcze wytrzymam to ze jest po nich czesto wykonczony tez wytrzymuje... najgorzej jest z jego kolegami... bo czasem mi sie wydaje ze oni sa wazniejsi ode mnie:P byl taki czas (juz na szczescie sie narazie zakonczyl) ze prawie codiennie sie z nimi widywal... szli na jakies piwko czy cos a moj tz chcial zebym z nimi chodzila.. to chodzilam ale ilez mozna:P Ale jak narazie problem z kolegami sie zakonczyl... 2 problemem hehe jest to ze on jakby mogl to calymi dniami by ogladal mecze a jak nie ma meczy w tv to jakies sporty (nie wazne jakie wazne zeby byl sprot:P) na szczescie nie ma u siebie w domu kanalow sprotowych bo gdyby mial to wyciagniecie go z domu graniczylo by z cudem:P
No i na koniec zostawialam sobie te "fanki" strasznie mnie to wkurza jak jakies panienki do niego wypisuja... jestem mega zazdrosna o mojego tz:P (oczywiscie probuje tego nie okazywac i mysle ze mi sie to udaje.. ale jak czasem sie wkurze to jest źle:P)
Bycie ze sportowcem nie jest latwe.. ale ja mojego sportowca baaaaaaaaaaaardzo kocham... Uwieliam zreszta od dziecka marzylam zeby miec faceta pilkarza
Oczywiscie sa plusy tego to ze jest wysportowany i ma za***iste cialko to ze ma przystojnych kolegow pilkarzy hihihi:P i wiele wiele innych ale juz sie nie bede rozpisywac:P hehe
|