Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nie chcę dłużej mieszkać z teściami. Co robić?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2023-06-12, 22:50   #1
99d4a3f4614394e7050f3ac0f066f0ba3096dc99_6563dc2a91620
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2023-06
Wiadomości: 8

Nie chcę dłużej mieszkać z teściami. Co robić?


Cześć. Znalazłam się w kropce dotyczącej miejsca zamieszkania i potrzebuję spojrzenia z boku.
Jestem z mężem 7 lat po ślubie, mamy dwójkę małych dzieci. Przed ślubem ustaliliśmy, że zamieszkamy w domu teściów, na osobnym piętrze. Rodzice męża w związku z tym przeprowadzili dosyć kosztowny remont (trochę przerobili dom), tak samo my włożyliśmy spore pieniądze w remont naszej części. Mieszka nam się ogólnie dosyć dobrze, teściowie są bardzo pomocni, zawsze możemy na nich liczyć przy dzieciach itp.

Problem polega na tym, że coraz bardziej czuję, że to nie jest forma mieszkania dla mnie. Chciałabym prywatności, widzieć się z kimś wtedy, jak się umówie, a nie non stop na podwórku. 90% czasu który spędzam na podwórku to czas spędzony również z teściami, bo jak tylko jest ładnie to oni robią coś przy domu, w ogródku itp. Ja z kolei wychodzę z dziećmi, więc chcąc nie chcąc siedzimy razem. Zawsze widzą gdzie jadę, co robię. Większość ich czasu wolnego spędzają właśnie na jakiś pracach okołodomowych, w których ja nie uczestniczę, bo po pierwsze przy dzieciach nie mam jak, a po drugie nie mam ochoty siedzieć w ogródku i sadzić z teściową kwiatki. Co innego gdybym miała coś robić swojego, od podstaw, po swojemu itp.
Kolejna sprawa jest taka, że mąż pomaga przy wszystkich pracach i non stop jest coś do roboty. Zawsze mi powtarzał, że to są jednorazowe prace, ale teraz widzę, ze przez 7 lat jak tutaj mieszkam naprawdę oni ciągle mają coś do roboty. Co za tym idzie mamy o wiele mniej czasu, żeby gdzieś wyjść, ja mam mniej pomocy męża do jakiś swoich spraw.

Coraz bardziej uświadamiam sobie, że wcale nie mieszka mi się tutaj tak dobrze jak zapewniałam. Co z tego, że się nie kłócimy, skoro nie czuje się w "swoim" domu swobodnie, wręcz czuje bardzo często dyskomfort. Nie wyjdę poczytać książki do ogródka, kiedy np. wszyscy coś w nim robią, bo czułabym się źle. Coraz częściej wychodzę z domu, jezdzę gdzieś na place zabaw z dziećmi, do znajomych.

No i teraz sedno: rozmawiałam z mężem, powiedziałam mu, że podejmowałam tą decyzję w wieku 20 kilku lat i po prostu była błędna, ale on mówi, że nie takie były ustalenia i on chce mieszkać tutaj. Nie mam pojęcia co robić, czy moja sytuacja ma jakieś sensowne wyjście jeśli on powie, że nie.

Doradźcie...
99d4a3f4614394e7050f3ac0f066f0ba3096dc99_6563dc2a91620 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując