Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2023-06-27, 22:23   #943
Korah
Zakorzeniona Zmorah
 
Avatar Korah
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 698
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

Cytat:
Napisane przez Persefona_12 Pokaż wiadomość
Dzięki
Jak mi coś przyjdzie do głowy to pewnie się zgłoszę do Ciebie!

Ja planuję normalnie rodzić, ale biorę pod uwagę, że może się to skończyć cc. I dodatkowo mogę po prostu nie donosić tej ciąży, na razie jeszcze jest ok, ale nie wiem jak dalej się to potoczy.

Z jedzeniem to wszędzie jest koszmar i nie zmienia się od lat. Pamiętam swój pierwszy pobyt po porodzie, jak mi salowa przyniosła posiłek to w ogóle nawet nie próbowałam go zjeść. Po czym jak wróciła i zobaczyła nietknięte jedzenie: nie smakuje pani? Ale wtedy jeszcze w szpitalu pracowała moja mama i donosiła mi jedzenie ze szpitalnego bufetu.
Naprawdę wolałabym nie pamiętać pierwszego posiłku po porodzie i to w dodatku po cc, gdzie przed operacją nie jadłam nic przez jakieś 10 godzin i dopiero chyba 12 godzin po operacji przyniesiono mi posiłek, i to chyba specjalny, taki żeby łatwo można było się wypróżnić mimo bólu. Nigdy nie zapomnę tego kotleta ze starej ściery. To był mój pierwszy poród w polskim szpitalu i ogólnie wiedziałam, jakie smaczki mnie czekają, bo wszędzie trąbią o fatalnym jedzeniu w Naszych szpitalach, ale to przerosło moje wyobrażenia naprawdę.

Trzymaj się Persefono, życzę dużo zdrówka Tobie i malutkiej, trzymam za Was mocno kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze, ja się bałam bardzo wszystkiego ze względu na mój wiek. Urodziłam 10 dni przed terminem i dzień przed planowanym cc zaczęłam rodzić, o 2 w nocy się zaczęło, jak pojechaliśmy, to mojego lekarza nie było i operował mnie inny, bo nie zdążył przyjechać, przeżyłam ogromny stres, na stole operacyjnym aż mną telepało ze strachu o siebie i dziecko, na szczęście wszystko dobrze się skończyło, oprócz tego rozejścia rany, ale w tej kwestii również udało się wszystko wyleczyć i blizna jest normalna, a o bólu już nie pamiętam. Poród naturalny przebiega chyba zupełnie inaczej, po cc jest się przykutą do łóżka niestety i dlatego trzeba więcej spraw planować, co się przyda, a co będzie zupełnie zbędne przy rekonwalescencji, dłuższy jest też sam pobyt.
A starsza pociecha się cieszy, że będzie mieć siostrzyczkę?
Cytat:
Napisane przez k@rolineczka Pokaż wiadomość
Ale dawno mnie tu nie było [emoji54] Końcówka ciąży i 4 miesiące z bobasem tak szybko minęły. Podczytuje czasem i musiałam się w końcu zmobilizować do napisania.

Persefona ja ci mogę powiedzieć co mnie się sprawdziło:
Duża walizka na kółkach i oddzielenie rzeczy dla siebie i dla dzidzi - po jeden stronie miałam swoje rzeczy po drugiej małej. Łatwiej było położnej szukać czego potrzebuje (mojej się mocno ulewalo po porodzie i położne przychodziły po ciuszki i same sobie z torby brały). Także u nas ciuszków nie bylo na oddziale zapewnionych.
Mniejsza torbę miałam na sam porod (żeby nie musieć grzebać w dużej) a tam rzeczy przydatne na tu i teraz - koszula do porodu, ręcznik, klapki ( do chodzenia i pod prysznic), coś ciepłego do zarzucenia ( szlafrok albo bluza i skarpetki) i rzeczy małej - pajacyk pieluszka czapeczka pieluszka tetrowa albo flanelowa.
Z mniej oczywistych rzeczy przydatnych:
- ładowarka na długim kablu - gniazdko było dość wysoko i nie mogłabym swobodnie korzystać z telefonu gdyby sie lądował.
- butelka z filtrem - hit! Zabrałam najpierw na porodówkę, potem miałam na oddziele. Rewelacja bo podchodzisz i napełniasz w kranie i nie musisz kupować niewiadomo ile wody. Mnie sie sprawdziła Dafi Solid bo nie trzeba jej przechylać tylko ciągniesz jak słomkę.
- mała lampka - na oddziałach przeważnie są bardzo mocne światła a czasem jak sie coś chce sprawdzić to taka nie będzie tak razić.

Jak mi się coś jeszcze przypomni to napisze.

Poszukuje dla małej kremu z filtrem mineralnym - mam z Alphanova ale go nie lubię.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moje gratulacje [emoji3059] , myślałam o Was, że to pewnie już po. Jak się czujecie?

O popieram, wodę trzeba mieć.

Na pewno nie mogę polecić sprayu Sunbrella Dermedic, młoda sobie już dwa razy załatwiła nim oczka. Filtr jest fajny, ale dla starszych dzieci, nie nadaje się dla niemowląt.


Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka
__________________

Korah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując