|
Dot.: On ciągle pracuje...
Zdarzało się tak ale wyłącznie z mojej inicjatywy....
On sam nigdy tego nie zaproponował choć mówiłam mu że to żaden problem...
A poza tym on potrafi się cały dzień nie odezwać, nie dać znaku życia....:/
Jest człowiekiem bardzo mało asertywnym, bierze na siebie masę roboty, tylko dlatego, że nie potrafi odmówić... Stad te jego wieczne nadgodziny. I jeszcze wziął sobie na głowę drugą robotę, którą co prawda może wykonywać w domu, ale też potrzebuje spokoju.
__________________
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
Barbara Rosiek
Pamiętnik narkomanki
|