Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Złe wrażenie w nowej pracy? Czy przesadzam?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2023-07-29, 10:12   #14
vilka1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
Dot.: Złe wrażenie w nowej pracy? Czy przesadzam?

Cytat:
Napisane przez maartyneek Pokaż wiadomość
Hej . Co o tym myslicie? Generalnie szukalam pracy. Nie ludzilam sie ze szybko cos znajde. A znalazlam. Problem w tym ze jestem zmuszona w przyszlym tygodniu wyjechac (slub siostry za granica). Telefon dostalam wczoraj z firmy do ktorej bardzo chcialam sie dostac, ze wygralam rekrutacje. Zaproponowali mi zatrudnienie w terminie jak ja mialam byc w kraju gdzie moja siostra ma ten slub. Powiedzialam, ze mnie nie ma kraju caly tydzien i zapytalam o mozliwosc zatrudnienia w innym terminie. Pani ktora sie ze mna skontaktowala powiedziala ze oddzwoni. Oddzwonila dwie minuty pozniej ze szef powiedzial ze nie ma problemu i mozemy rozpoczecie pracy przeniesc na kolejny tydzien. Niby wszystko ok, ale ja czuje taki troche niesmak. Ze sama siebie polozylam w bardzo zlym swietle, czuje wyrzuty sumienia. Boje sie ze oni pomysleli ze jakos bardzo nie zalezy mi na tej pracy, ze moga sie jeszcze odmyslec co do mojego zatrudnienia i wziac kogos innego, albo nie beda mnie traktowac powaznie, ze ktos bedzie sie mscil za ta sytuacje... Nie moge przez to spac, mam wrzody zoladka. Tak bardzo zalezalo mi na tej pracy, jak otrzymalam pozytywna odpowiedz to klaskalam uszami i bije sie w piers za ten cholerny slub.. zastanawiam sie czy lepiej nie moglam slub siostry sobie odpuscic i sie nie odzywac, ale ten telefon mnie zaskoczyl i powiedzialam o tym wyjezdzie ot tak. Jak myslicie? Moj narzeczony mowi ze przesadzam, ze jakby serio to byl dla tej firmy taki problem ze nie moge w przyszlym tygodniu to by krecili nosem a tego nie bylo, albo od razu by mi podziekowali za wspolprace, a przeciez zdecydowali sie ten tydzien na mnie poczekac. Ale ja schizuje... Mam nerwice i moze dlatego.. jestem tak zla o ten slub
Firmy czekają na pracowników po 3 miesiące a zdarza się, że dłużej. Od momentu ogłoszenia rekrutacji do zatrudnienia często mija nawet pół roku. Naprawdę tydzień to NIC. Każdy ma swoje zobowiązania życiowe, dzieci, plany, wakacje. Naprawdę proponuję zmienić podejście i zastanowić się nad priorytetami- praca to bardzo ważna część życia, ale nie najważniejsza! Radzę też nie dać po sobie poznać od pierwszego dnia, że ta praca jest dla Ciebie wszystkim, bo Cię zajadą Zwłaszcza jeśli to korpo
vilka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując