Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV
Dzisiaj miałam trochę papierkowej roboty. Musiałam popoprawiać dokumenty i jutro muszę je złożyć. Dobrze że dużo tego nie było, ale niestety nie da się załatwić tego elektronicznie z przyczyn technicznych.
Zrobiłam sobie plan sprzątania ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie dzisiaj. Mało spałam po nocy i chętnie bym się położyła ale zaraz mąż wraca.
Szafa przyszła, teraz trzeba ją złożyć. Mąż może na weekend to zrobi bo przydałoby się ogarnąć przed przyjazdem dzieci.
Ostatnio zajrzałam do jednego sklepu jak byłam u rodziców i wzięłam się za przeglądanie książek zagranicznych, no i kupiłam cztery. Można tam za grosze kupić książki zagraniczne a często trafiają się ciekawe. Kiedyś tam kupiłam mnóstwo książek dla dzieci i młodzieży. Większość z tego co tam kupiłam to przeczytałam więc nie ma tego złego, bo bardzo to pomogło mojemu angielskiemu.
|