[Lala1996]

Napisane przez Aurel4

Jutro umówiłam się do lekarza i poproszę o cały zestaw badań wraz z d-dimerami, jeżeli badania wyjdą dobrze to dla własnego spokoju zrobie dopplera i tak jest szansa, że sobie to wkręcam ale przysięgam, to jest tak prawdziwe uczucie (w tej nodze), że ciężko mi uwierzyć, że jestem aż tak chora psychicznie aby wymyśleć sobie miesięczny ból w nodze, który nie ustaje

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:03 ----------



No właśnie też tak myśle, że jeżeli byłaby zakrzepica to raczej bolałaby mnie noga przy chodzeniu a nie przy leżeniu czy w pozycji z nogami w górze.. Także albo serio jestem taką hipochondryczką i sobie to wymyśliłam albo może na zmiany pogody? W mojej rodzinie niestety są i żylaki i pajączki itp, babcia miała zakrzepicę ale w wieku 60 lat, więc moja ginekolog nie brała tego pod uwagę bo u starszych osób nie musi być to wcale genetyka a nikt inny w rodzinie w młodym wieku nie miał zakrzepicy. Babcia również opowiadała mi jak u niej wyglądało i ona nie mogła stanąć w ogóle na nogę a ja przecież mam na odwrót. Po drugie tak jak wspomniałam w poście - robiłam badania d-dimerów i wyszły w normie a było to zaledwie 20 dni temu. Wracając jeszcze z tą zmianą pogody, również babcia odczuwa zmianę pogody w nogach, musi właśnie chodzić aby nie czuć jak ją ciągną, mówiła, że najprawdopodobniej przydałam się do niej a tabletki tylko to przyśpieszyły. Jest też szansa, że jestem taką hipochondryczką i sama sobie to wymyśliłam bo oczywiście w mojej rodzinie również są hipochondrycy.. a raczej byli bo prababcia przez to popełniła samobójstwo a jej syn czyli mój dziadek zmarł w młodym wieku częściowo przez to bo jednak psychikę ta choroba wykańcza... Lub może wszystko na raz? Hipochondria i odczuwanie zmiany pogody? Jutro idę do lekarza, poproszę o całą morfologię wraz z d-dimerami. Jeżeli wyniki wyjdą dobrze to ja nie wiem, może psycholog?;-; A jeżeli chodzi o zmianę antykoncepcji na jednoskładnikową to nie da rady bo tabletki biorę szczególnie na bóle miesiączkowe a z tego co wiem to tylko dwuskładnikowe pomagają a jednoskładnikowe są jedynie na antykoncepcję (tak słyszałam, nie jestem pewna). Kurczę też nie chciałabym zmieniać moich tabletek (Belara) bo czuję się po nich świetnie i krawienie jest bezbolesne, tylko moje szczęście niszczy ta nieszczęsna noga. Z tego co wiem to chyba Belara jest z małym stężeniem estrogenu ale pewnie nie najmniejszym.. Odezwę się w środę wieczorem bo badania zrobię właśnie rano w środę a wieczorem powinny być już wyniki.

Oj uwierz mi, psychika działa cuda, ja od zawsze panicznie boję się zajścia w ciążę i bywały sytuacje (bez pigułek oczywiście) kiedy okres spóźniał mi się z 16143 powodów (klimat, upał, stres, infekcje itp.), a ja już oczywiście odczuwałam poranne mdłości i inne schizy także najlepsze co możesz zrobić to iść do lekarza, zbadać żyły i może zmienić preparat