Wyjazd faceta na 3 miesiące za granicę
Hej,
Zakładam wątek, ponieważ sama już nie wiem co mam o tym myśleć. Mój TŻ z którym jesteśmy właściwie niezbyt długo razem, planuje niedługo wyjechać za granicę do swojej siostry (dokładnie do stanów) na 3 miesiące. Ogólnie spotykamy się niecały rok ze sobą i już na początku wspominał, że chciałby tam polecieć. Sam fakt wyjazdu jest dla mnie jeszcze znośny, ale problem jest taki, że chciałby tam podróżować przez około 2-3 tygodni. W tym celu znalazł grupę na fb gdzie zgłosił się do jednego chłopaka który również będzie podróżował w tym terminie w tych lokalizacjach, jednak ten chłopak też ma jakieś chętne 2 dziewczyny, więc najprawdopodobniej będą podróżować w 4 osoby. Wchodzi w to spanie w jakichś motelach, być może namiotach, oczywiście faceci i dziewczyny oddzielnie (tak planują). Obawiam się jednak, że mogą być sytuacje gdzie będą zmuszeni spać np. w jednym pokoju. Mimo, że jest przekonany że nic złego się tam nie stanie i mnie uspokaja to jednak czuję taki niepokój i czuję się niepewnie, zwłaszcza że nie wiem co to za dziewczyny. Co o tym sądzicie? Czy to w związku z tak krótkim stażem jest akceptowalne? Z jednej strony nie chcę go ograniczać, z drugiej nie chcę czuć się niepewnie. Sam pomysł z podróżowaniem z innymi pojawił się ze względu na spore koszty podróży. Czy przesadzam martwiąc się o ten wyjazd czy można uznać że to normalne w tej sytuacji i powinnam trochę odpuścić?
|