Napisane przez meliandra
Dołączam się do porzednuich polecń. Hydropolis, Polinka, Mostek Pokutnic, punkt widowowy w Sky Tower, w Sky macie jeszcze Kolejkowo i wystawę Lego. Polecam też spacer na Pergoli koło Hali Stulecia. Jest tam też Ogród Japoński. Do tego spacer po Rynku, Ostrowie Tumskim, bulwarze Xawergo Dunikowskiego, można też iść na Wyspę Słodową, obok jest muzeum iluzji. Co do jedzenia to z meksykańskich knajp macie Tequilarnie, Panczo, Papi Chulo, Tacos Locos, Tak-Os, El-Gordito. To ostatnio jest m. in. na Hali Świebodzkiej, tam są też inne knajpy, ogólnie całkiem fajne miejsce, na starym dworcu. A co do reszty, to zależy jaka kuchnia jeszcze Was interesuje.
Ja czy hybryda czy lakier, to zawsze tylko jeden kolor. Odcienie borda i czerwieni, w lecie koralowe, czasem nudziaki albo french. Wzorki, każdy paznokiec inny, jakieś neony to totalnie nie moje klimaty.
Inglot, MAC, Kobo, Mystik, Nam.
Ja bym próbowała kwaskiem cytrynowym/octem/sodą. Na pewno nie żadne tabletki do zmywarki, bo możesz mieć problem żeby potem wypłukać i one czasem też zostawiają specyficzny smak. Pytanie czy te zacieki w czymś Ci przeszkadzają. Jak piszesz z niego tylko kawę, to i tak się znów pojawią.
To zależy. Ogólnie podręczny musi się zmieścić w tych metalowych ramkach. Jak torba jest większa, ale miękka i nie będzie załadowana po brzegi i dasz radę ją upchać, to spoko, ale jak nie, to mogą kazać Ci dopłacać. Inna kwetsia jest taka, że wszystko zależy od tego czy będą to sprawdzać czy nie, a to tak naprawdę jest loteria. Ja zawsz mam podręczny, oprócz tego małą torebkę, której mieć nie powinnam, ale którą w razie czego schowam do podręcznego i taki szmaciany plecak z jedzeniem, który w razie czego też chowam do podręcznego, a jedzenie zostawiam, ale nikt nigdy się o to nie czepił, pomimo, że latam dość często i czasami zdarzało się, że przede mną ktoś był sprawdzany.
To nie do końca nie ma znaczenia. Podręczyny chowasz pod siedzeniem. Jak ktoś przegnie z rozmiarem, to on się tam po prostu nie zmieści.
Jak wsadzisz tam tabletkę do zmywarki i zalejesz wrzątkiem, to plastik przeżre się zapachem tej tabletki.
Tam zależy jak trafisz. To taki trochę chyba chiński badziew. Kiedyś coś zamawiałam w takich sklepach, ale już tego nie robię, bo jakość zwykle kiepska.
Bawełna bawełnie nie jest równa i tak samo każdy inny materiał. Poza tym wykonanie, to też kwestia szycia, wiszących nitek itp.
|