Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Jaki język obcy Ci się nie podoba?
Zapomniałem wspomnieć o tym które języki lubię, choć wiem że nie o tym jest ten temat. Przeczytałem cały wątek i tak stwierdzam, że najbliżej byłoby mi do wypowiedzi Celeste, bo mamy podobny gust (brytyjski angielski+francuski, lubi też hiszpański). 
Też zgadzam się z opiniami SoFanny i megamag, że chyba nie ma piękniejszego języka niż japoński, i że wymowa w każdym języku jest problematyczna. 
Cytat:
Napisane przez _Kashmir_
i może gdyby czytało się tak samo, jak się pisze, to wtedy brzmienie by mi podpasował
|
Polecam posłuchać starofrancuskiego, którego wymowa w tamtym okresie (XII wiek) była bardziej fonetyczna niż ta współczesna 
Osobiście dla mnie przypomina hiszpański lub włoski. Zwłaszcza że literę âs" wymawia się na końcu wyrazów.
I fakt, że wymowa jest inna od zapisu właśnie powoduje, że ten język jest taki...finezyjny. Za to go lubię, w przeciwieństwie właśnie do takiego włoskiego czy niemieckiego, które już tak pociągające nie są.
Cytat:
Napisane przez Limonka2738
Więc kojarzy mi się z takim wiejskim macho, opalonym z bicepsem (wszystko, czego nienawidzę w mężczyźnie) i dziewczyną z ciemną karnacją, o ciemnych kręconych, takich puszystych włosach. Słowem, dla mnie najmniej seksowna kombinacja.
|
Mam dokładnie tak samo, lecz w odniesieniu do włoskiego właśnie, o czym było już przeze mnie wspomniane. Klimaty roznegliżowanych lasek i łaszących się do nich facetów jak z jakiegoś Hotel Paradise. Fuuuj. Z drugiej strony, włoski też ma swoją piękną stronę. 
Dla mnie to jednak taka bardziej prymitywna wersja francuskiego, i nieco bardziej wyrafinowana hiszpańskiego, czyli taki âjęzyk-pomost" jak ja to nazywam. Z hiszpańskim nie mam na szczęście takich skojarzeń (wręcz przeciwnie), i mam nadzieję że Twój post mnie do tego języka nie zniechęci. :mrgreen:
O dziwo nie wiem skąd to skojarzenie się bierze.
Cytat:
Napisane przez melkmeisje
Mandaryński za to jest fajny w takim twardym brzmieniu. W połączeniu z tonami to daje taką siłę i moc cesarstwa Qin. A nie jakieś tam płaczki cinciong
|
Nie wiem czemu, ale rozbawiło mnie to porównanie. Płaczki cingciong... xD
Może dlatego, że ja właśnie lubię tę płaczliwość w języku chińskim. Przez to ten język jest taki...melancholijny (?). Podobnie zresztą jak francuski, który też jest dość płaczliwy, ale ja właśnie to lubię. 
Cytat:
A japoński to życie, no cóż ja więcej mogę rzec.
|
Zgadzam się. 
Cytat:
Napisane przez Chailleach
Nie słyszę gdzie kończy się jedno słowo, a zaczyna kolejne, jest taki jęczący
|
Właśnie sobie wyobraziłem to jęczenie. 
Nie wiem czemu, ale rozbrajają mnie te opinie o chińskim. Coś w tym jest. 
Cytat:
Okropnie też dla mnie brzmi turecki.
|
Dla mnie język jak język. 
Ot, zupełnie neutralny. Może momentami mi nieco przypomina koreański przez wzgląd na aglutynacyjność.
Cytat:
Za to francuski... zależy, często mam wrażenie, że mówiąc mają kluski w gębie
|
No ale gdzie? 
Cytat:
Napisane przez suomi98
Jeśli chodzi o języki, które mi się nie podobają, to zdecydowanie holenderski, arabski, hebrajski i francuski
|
Niech zgadnę, pewnie przez charczące brzmienie, prawda?
Edytowane przez Ertix
Czas edycji: 2023-10-16 o 14:55
|