[magbeth]

Napisane przez senkasandry

Dziewczyny korzystałyscie kiedyś z pomocy psychologa w przepracowaniu traumy ? W zeszłym roku miałam wypadek samochodowy jako pasażer, nikt nie ucierpiał fizycznie ale moja psychika od tego czasu nie ma się najlepiej. Boje się jeździć autem, unikam jak mogę podróży samochodem. Jak już jadę to cała się trzęse ze strachu, nie umiem się wyluzować podczas jazdy, cały czas mam obawę że znowu się rozbijemy. Teraz lek przeszedł na podróże pociągiem. Ostatnio podczas jazdy pociąg chyba zmieniał tor bo coś zaskrzypialo i zakołysało trochę, a ja już czułam że serce mi wali i miałam ochotę uciekać z pociągu. Jutro miałam jechac 2.5 godz pociągiem, ramach wyjazdu dla przyjemności, żeby pozwiedzać Wroclaw. Ale już sie nakręcam i za każdym razem jak jadę i poczuje że pociąg lekko się zabuja na boki to zaraz mam atak paniki, boje się że pociąg się wykolei. Każda podroz to dla mnie mega stres i wizja wypadku/ wykolejenia. Myślicie że w ogóle da się taki lek pokonać ? Może powinnam łykac jakieś uspakajające tabsy ? Już szukałam informacji przed podróżą, że pociąg jest bezpieczniejszy niż auto, że wykolejenia zdarzają się rzadko ale panika przejmuje nade mną kontrolę.

Pojedyncza trauma, taka jak Twoja, jest na pewno krótsza do leczenia, i tak, w terapii da się to konkretnie przerobic. Szukałabym kogoś kto pracuje albo używając EMDR albo CT-PTSD (kognitywna terapia traumy, nie wiem jak to będzie w pełni po polsku ). Nie idź do jakiegokolwiek terapeuty; samo rozmawianie o zdarzeniu to za mało. Potrzebujesz kogoś doświadczonego kto by z Tobą bezpiecznie przeszedł przez traumę, co w rezultacie przekłada się na obniżenie objawów i lesze funkcjonowanie. Tu nie chodzi żeby to "zagłuszyć", tylko żeby dobrze żyć i funkcjonować pomimo tego, co przeżyłaś. EMDR widzę jest w Polsce dość popularne, myślę, ze byłoby warto. Powodzenia jakbyś miała jakieś pytania to pisz.