[blondi535]

Po napisaniu tego postu, robiłam zabieg hifu - jakieś 2 lata temu. Działa jeszcze lepiej. Cellulit zniknął zupełnie na ponad rok a zmniejszenie cellulitu utrzymuje się w sumie do dziś. Dodam że jestem grubo po 50-tce. Te zabiegi poprzez drobne uszkodzenia skóry uruchamiają mechanizmy naprawy i zagęszczania skóry. Poprawia się jej struktura.

Napisane przez blondi535

u mnie bardzo dobrze działa dermapen. Sama robię sobie zabiegi. Tak naprawdę chodziło mi o zagęszczenie skóry bo mam już swoje lata, tak więc zmniejszenie cellulitu jest efektem ubocznym. Wyraźny efekt widziałam po pierwszym zabiegu. Dermapen - w sklepach internetowych jest duży wybór, moim zdaniem są dwie najważniejsze cechy: częstotliwość nakłuć i głębokość nakłuwania. Zasadniczo te urządzenia służą do poprawiania gęstości skóry twarzy, na ciało przydałyby się głębsze nakłucia, jak do tej pory nie znalazłam niestety urządzenia do mikronakłuwania ciała. To do twarzy nakłuwa bardzo małą powierzchnię (średnica ok 6 mm) więc do ciała przydałyby się nakładki (tzw. kartridge) z dłuższymi igłami i na większej powierzchni. cały zabieg razem z twarzą, szyją, nogami, brzuchem i pośladkami zajmuje mi niestety 2-3 godziny, ale efekty są widoczne. W gruncie rzeczy to zagęszczenia skóry jeszcze specjalnie nie widzę ale cellulit na udach jest już prawie niewidoczny. Nie wiem czy to tylko efekt wizualny czy cellulit się zredukował, ale jestem z tego zadowolona. Zabiegi robię sobie co 2 tyg, miejsca mocno unerwione znieczulam kremem - głównie okolice oczu, ust szyja.