[Fenenna]

Napisane przez Limonka2738

We własnym zakresie zrobiłabym antygen SCC i CA 72-4 z krwi, ale przeszła bym się też do lekarza rodzinnego, powiedziała o swoich obawach.


A jeśli utrudnia ci to funkcjonowanie to poważnie rozważyłabym psychiatrę, ale nie wiem, na ile to obsesyjne czy intruzywne myśli, a na ile takie zwykłe.


Masz historię w rodzinie? Jeśli masz to lekarz nawet nie mrugnie, ja dostaję pełen zestaw badań na NFZ od kiedy skończyłam 30 lat.


*Wszystkie rady nie pochodzą od specjalisty medycznego, tylko od osoby, której cała rodzina zeszła na raka, i która interesuje się tematem ze względu na interesowanie się wynikami bliskich/interesowanie się, co tu zrobić, żeby samemu nie umrzeć na raka.

Napisane przez SteveS

RTG klatki piersiowej?
Mi ostatnio wyszło, że miałam nowotwór łagodny skóry, na szczęście wycięty w całości, ale z zagrożeniem do rozwoju nowotworu złośliwego. Zostało mi kilka do usunięcia, ale tamten zaczął dawać objawy. Pamiętajcie, nie ignorujcie takich rzeczy.

Napisane przez Czarna2000

Jeśli chodzi o gardło to możesz przejść się do laryngologa. Przemyśl pozbycie się e-papierosa, bo on Ci w kwestii raka nie pomoże (w ogóle w kwestii zdrowia). Raz na jakiś czas możesz sobie zrobić rtg płuc.
Czy ta kolonoskopia 9 lat temu była z jakichś wskazań? Coś wykazała?

Tak naprawdę poza tym to raczej bym sobie odpuściła. Oczywiście, możesz zrobić markery z krwi. Tylko tych markerów jest sporo, badania trochę kosztują, a to że jakiś wyjdzie podwyższony wcale nie oznacza od razu raka. Rezonans całego ciała teoretycznie też można, ale to znowu koszta no i jednak konkretne badanie bez wskazań.
Jeśli rzeczywiście tak Cię to męczy to może tak jak pisze Limonka warto skonsultować się z psychiatrą?
Staraj się prowadzić zdrowy styl życia, wykonuj podstawowe badania profilaktyczne, a jeśli wystąpią jakiekolwiek objawy to wtedy szukaj dokładniej. Na dłuższą metę nie da się żyć z takim niepokojem. I pisze to jako osoba która na za sobą historię nowotworową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Poczytałam pobieżnie o marketach nowotworowych bo nie wiedziałam że są takie badania, ale ich jest tak dużo że same te dwa zaproponowane przez Limonkę chyba by mnie nie uspokoiły. Może najlepiej będzie jeśli poproszę u rodzinnego o skierowanie do laryngologa i tam się skonsultuje bo najbardziej "nakręciłam się" na to gardło, myśli trwają już kilka tygodni. Ale nie są na tyle natrętne żeby przeszkadzały mi w funkcjonowaniu tylko są cały czas z tyłu głowy.
W rodzinie chyba brak nowotworów, ale na 100% nie mogę tego wiedzieć bo zdrowie jest wśród moich bliskich tematem tabu i sprawa tak intymna ze nie rozmawia się o chorobach czy przyczynach śmierci.
Miałam robiona kolonoskopię bo miałam problemy że zwieraczami, teraz chce zrobić badanie ponownie i dodać gastroskopię bo mam problemy z trawieniem.
E-papierosa staram się ograniczać

Mega się cieszę SteveS i Czarna2000 że już jesteście zdrowe! Gratuluję Wam o ile wypada tak to napisać