2023-10-04, 13:12
|
#1793
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 353
|
Dot.: Ślub od pierwszego wejrzenia-program TVN część IV.
Cytat:
Napisane przez Markowianka
No tylko chodzi o to, że on ma pewnie ogólnie w życiu styl przywiązania unikający, wycofujący się, czyli w każdej sytuacji niewygodnej dla siebie stosuje ucieczkę. Będzie na siłę unikał jakiejkolwiek konfrontacji. Może ma traumę, a Kinga odzwierciedla jego lęki swoją osobowością i stylem bycia. Jest skupiona na sobie, bo faktycznie tak jak napisała Pseudofeministka, mogliby robić cokolwiek, tak naprawdę ma to być tło dla poznawania się, nie odwrotnie (co pisałyśmy wcześniej odnośnie minusów zagranicznych podróży). Z Kingą to niemożliwe. Marcin też mówił, że mało jest rozmów, więc trudno mu cokolwiek powiedzieć o ich podobieństwach.Reszta rozmawia, a plaża czy góry to tylko tło dla poznawania siebie.
---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------
Tak, tak jak było z kąpielą, gdzie gdy zmuszała go by cokolwiek zaproponował, rzucił kilka aktywności, ona dalej go cisnęła, że on ma zdecydować sam, po czym wybrał pływanie to foch, bo przeziębiona, a cisnęła niesamowicie.
|
Pewnie gdyby ona sie jemu spodobala, to on tez inaczej by ja traktował. Podejrzewam ze by planowal i inicjowal. Natomiast Kinga swoja postawa chce wymusic staranie sie i otrzymuje skutek odwrotny od zamierzonego. No, ale pewnych rzeczy sie nie przeskoczy.
Ja sama tak mam, ze jak ktos w ogole mi sie nie spodobal, to nie ma szans na to zeby cos ruszylo. I tez do niczego sie nie zmuszam ani nie udaje.
No i tez mogla od razu powiedziec, ze nie wchodzi w gre kapiel w morzu z uwagi na jej przeziebienie . Podejrzewam, ze strzelila focha, bo Marcin wybral taka aktywnosc nie zwazajajac na jej stan zdrowia :P
Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2023-10-04 o 13:13
|
|
|