2023-10-23, 13:43
|
#2169
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 202
|
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV
Zazdroszczę ciepła w mieszkaniu. U mnie jest ciągle zimno. Nawet jak włączę grzejniki na 3-4 to i tak niewiele to daje. Nawet wołałam fachowca, powiedział, że tak ma być i nic nie jest zapowietrzone. One są jak dla mnie ciągle zimne i małe. Marzłam całą zeszłą zimę, w kuchni praktycznie zakręcone, w pokojach na 2-3 włączone i przyszło mi rozliczenie na 1000 zł Myślę, że to wynika z faktu, że pomiernik mam w kuchni tuż przy kuchence, a ja sporo gotuję, nie widzę innego wytłumaczenia.
Pranie na chacie mi nie schnie przez kilka dni od rozwieszenia, na balkonie też już nie, czasem aż się unosi zapach zgnilizny w mieszkaniu i nie wiem, co tu z tym zrobić. Wynajmuję mieszkanie, gdybym miała swoje zainwestowałabym w suszarkę bębnową, ale tak to mam opory, choć coraz częściej o tym myślę, bo trudno tak żyć. Tylko na pralce nie mogę postawić suszarki, bo rurki od grzejnika są. Łazienka jest mała, więc zostaje postawić tę suszarkę gdzieś w przedpokoju i wybrać taką opcję ze zbiornikiem na wodę....
Edytowane przez bleuclair
Czas edycji: 2023-10-23 o 13:44
|
|
|