2023-10-27, 13:17
|
#2498
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 69.
Cytat:
Napisane przez skara
Moim zdaniem argument, że za bardzo kocham kota by pozwolić mu wychodzić jest chybiony, moim zdaniem to jest totalny egoizm. Dziecku też nie pozwolisz pójść na studia, bo za bardzo je kochasz? Różne mieliśmy koty, niektóre ładnie się przystosowały do życia w mieszkaniu, inne fatalnie. Moim zdaniem barbarzyństwem i torturą jest trzymanie w zamknięciu kota, który ewidentnie potrzebuje wychodzić - w domu się nie bawi, jest smutny, w kółko siedzi pod drzwiami. No po prostu nie, kot też ma być szczęśliwy, nie tylko ja spokojna. Trzeba spojrzeć trochę dalej niż na czubek własnego nosa, dobrostan zwierzęcia to też zaspokojenie jego potrzeb, również potrzeby wychodzenia. Oczywiście jak się mieszka w wieżowcu w wielkim mieście to trudno kota wypuszczać - wtedy trzeba pomyśleć co z tym fantem zrobić, ale gdzieś na spokojnym osiedlu z dala od ulicy to inna rzecz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Lepiej pasuje porównanie do małego dziecka, niż dorosłego i studiów. Jeśli dziecko będzie płakać, bo nie pozwalasz mu na coś, co jest potencjalnie niebezpieczne, to też jest tortura i egoizm?
|
|
|