Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.
[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89704965]
Szczerze mówiąc przy takim metrażu 2 pokoje powinny być jak najbardziej wygodne, a łazienka i kuchnia nie takie małe. Tak z doświadczenia. Chyba że to były 2 pokoje plus jakiś wspólny salon, czyli razem 3 - takie kiedyś oglądałam i dla mnie to za ciasne. Ale też niektórzy znajomi twierdzili, że by tak woleli, kiedy ma się dzieci, to może to i lepsze wyjście niż mniej pokoi, ale większych.[/QUOTE]
Zgadzam się, wychowałam się w mieszkaniu 57 m2 w którym były 3 pokoje, osobna kuchnia i łazienka. W łazience była normalnie umywalka, wanna i pralka. Pokoje duże nie były, ale też nie klitki, duży miał z 16 m2, a w małych na spokojnie mieściła się szafa, łóżko, biurko, komoda i jakieś słupki. W kuchni był rząd szafek a na drugiej ścianie mieściła się lodówka i stół z 3 krzesłami (mały oczywiście)
Moja babcia natomiast miała mieszkanie 50 m2 z 2 pokojami i były one bardzo przestronne, pokoje kwadratowe i ustawne, duża kuchnia, osobno spora łazienka i osobny kibelek.
Takie łazienki bez umywalki były u mnie w mieście w blokach z lat 50tych.
|