2023-11-12, 16:52
|
#113
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Wielbicielki lata i słońca cz.3
Ja na razie nie narzekam, bo miałam teraz fajny czas, który był co prawda ogromnie pracowity, ale mogłam sobie spać do 8. Wysypianie się to naprawdę cudowna rzecz, wtedy żadna pogoda nie jest straszna, właściwie przestałam na nią zwracać uwagi. No moooooże w te bardziej słoneczne dni bardziej mi się chciało robić cokolwiek, ale w te naprawdę deszczowe i wietrzne poza lekkim przymuleniem nie czułam nic wybitnie przykrego, i tak byłam bardzo produktywna jak na tą porę roku.
Zaraz znowu będę musiała wstawać o 6, więc pewnie będę się źle czuć całą sobą, odporność mi siądzie i zacznie się chorowanie... Ale to i tak było cudowne, że mogłam przespać kawałek września, październik i kawałek listopada. To już tylko połowa listopada i połowa grudnia, potem święta, urlop, Sylwester i potem styczeń luty już jakoś pójdzie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|