[Lottie69]

Napisane przez panna_felicjanna

Do 6 miesiąca.
Ale tak wymiotowałam, że musiałam czasem wychodzić z komunikacji miejskiej, wszędzie nosiłam ze sobą woreczki i reklamówki.
Teraz o tyle dobrze, że nie pracuję. Jejku ja mam to samo i mam nadzieję, że tym razem ciąża będzie łaskawsza.
Mnie dziś jest strasznie gorąco z mam podwyższoną temperaturę do 37.6. Podobno na początku to normalne.
Nie chcesz jeszcze mówić mamie?
Ja pamiętam jak swojej powiedziałam pod koniec 2 miesiąca i była szczęśliwa oczywiście że będzie babcią, ale dostałam ochrzan, czemu wcześniej nic nie mówiłam.
Ach, piękne czasy to były... [emoji3064]Haha to fakt, a z lekami nikt nie będzie dyskutował.

Nie, chciałabym mówić szerzej dopiero po prenatalnych, to jest dla mnie wyznacznik, że ciąża faktycznie okaże się spoko.
Czuję się dużo lepiej wiedząc, że jak coś będzie nie tak to mam szeroki wachlarz rozwiązań, a jak powiemy rodzicom, to wieść się rozejdzie po całej rodzinie i w przypadku poronienia albo aborcji, gdyby coś było nie tak, robi się już ciężko.

Wiem, że ryzyka są niskie, ale tak mi psychicznie dużo lepiej [emoji4]
Zostało półtora miesiąca do świąt, to już się dam radę jakoś przemęczyć [emoji16]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz