[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

co to jest DG ?

moze pomysl o wyprowadzce z domu,poszukaj pracy i idz na pokoj,ze swoim chlopakiem zerwij mimo wszystko skoro czujesz ze to nie to to nie ma co sie meczyc,o ewentualnym zwiazku z nowym chlopakiem nie musisz mamy informowac

ogolnie uwazam ze jednak przeskakiwanie z jednego zwiazku w drugi nie jest najzdrowsze ale zdecydowanie bardziej toksyczne jest pozostawanie w zwiazku bo sie boi ze mama bedzie gadac

Napisane przez Weronika0065

Cześć.Zakladam ten wątek bo czuje ze musze się komuś wygadać z mojej beznadziejnej sytuacji....Jestem w związku od prawie 3 lat, nie układa nam się z obecnym partnerem od dawna,brakuje rozmow, zrozumienia między nami,mamy inne podejście do życia, charaktery.Po prostu czuje ze to nie ma sensu.Miesiac temu na studiach poznałam pewnego chłopaka.Zaczelo się od gadek o studiach, później poszło to dalej, ja mam wrażenie że się nim zauroczyłam, jednak przez to że jestem w związku trzymałam go na dystans, mimo ze on chcial sie zblizyc.Jednak czuje ze coraz bardziej się w nim zatracam.Jednak to nie jest sedno problemu... problemem jest moja rodzina, która bardzo lubi mojego obecnego partnera plus dodatkowo moja mama ktora generalnie uwaza że podejmuje złe decyzje w życiu, wtrąca się do wszystkiego, drąży musi wszystko wiedzieć.Jak powiedziałam jej o chłopaku ze studiów to zaczela się wojna.Ze co to za chlopak,żeby mi nie przyszło do głowy nawet zostawiać obecnego dla niego bo ten mnie i tak zdradzi i zostawi nawet jakbyśmy weszli w związek Zaczęła mówić że jak mam zerwać z obecnym to najlepiej żebym nie wchodziła w żaden inny związek już bo się nie nadaje.Pozniej Zaczęła dopytywać o niego, kim jest co robi i to w taki sposób jakby na siłę chciała znaleźć coś o co by się miała przyczepić.Jak się dowiedziała że jest DG to było gadanie że pewnie podrywacz jakiś.Mam wrażenie że przez to jaka jest moja rodzina a zwłaszcza mama ja boję się podejmować samodzielnych decyzji bo za wszystko zawsze mi się obrywa.Moja mama zawsze mnie atakuje, dopytuje o wszystko.Czuje ze mam Zero życia i Zero prywatności a mam 21 lat.Boje się zerwać z obecnym chlopakiem bo jak pomyślę ile bedzje gadania to mam dość.A jeszcze jakbym Zaczęła spotykać się z tym ze studiów to już bym miała wogole przerąbane.Nie wiem co mam robić, wiem że to moje życie i moje decyzje ale jak ja mam je podejmować skoro za każdym razem mam dymy w domu których nie jestem w stanie znieść i które wpływają na mnie tak mocno że sobie z tym nie radzę.Doradzcie coś błagam