|
Dot.: Kłótnia o "brakujący" kondom
A ja bym się czuła urażona i to mocno tak jak on.
No sory, co sobie trzeba myślec o partnerze, jakie mieć o nim ogólnie zdanie tak na stałe, zeby z miejsca oskarżać o zdradę bo się wydaje że prezerwatywy w pudełku brakuje.
Nawet nie sprawdziła, tylko z miejsca założyła ze brakuje bo on podprowadził i na niego od razu z pretensjami.
Ciekawe jakby ona zareagowała, jakby on od razu na nia napadł ze faktycznie brakuje ale on nie brał, no to pewnie ona zużyła z jakimś swoim romeo.
Ciekawe czy by to od razu obróciła w żart i rozładowała dowcipasem, ona i osoby które uważają że on tresuje, uprawia gasligtning i wbija w poczucie winy.
No już widzę to wasze "ależ nic się nie stało, hihi, haha, ale dobrym żartem misiu rzuciłeś, ze cię zdradzam". No akurat.
__________________
Cava
Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
|