Dot.: Żona flirtuje z kolegą z pracy
Najpierw pomyślałam że lepiej byłoby patrzeć i obserwować, ale skoro ona w żywe oczy zapiera się że z kimś pisze i kasuje konwersację to chyba zapisałabym te odzyskane screeny i poszła na otwartą konfrontację, dlaczego w ogóle ukrywa te rozmowy skoro to tylko kolega. Musiałbyś jakoś wybrnąć z zarzutu, skąd masz te rozmowy. Jak będziesz czekać i zbierać dowody, możesz dowiedzieć się o ewentualnej zdradzie już po fakcie. Z drugiej strony pewnie materialne dowody w postaci zapisów rozmów przydadzą się do sądu. Swoją drogą, współczuję takiej naiwnej żony, chociaż widziały gały co brały.
|