Dot.: Czy ja sabotuję ten związek?
Cytat:
Napisane przez Aelora
Trzeba czasem przyznawać się do swoich słabości, to normalne bo nie jesteśmy nieomylni, ale jak żalisz się jemu na swoje problemy których on najwyraźniej nie widzi bo na każdym kroku Cię chwali, sama nakierowujesz go na swoje słabe punkty. Jak przekroczysz granicę, facetowi może odbić i poczuje przewagę że może faktycznie jesteś dla niego za słaba.
|
No właśnie zdaję sobie sprawę, że to może być taka samospełniająca się przepowiednia.
Nie wiem, jakoś wczoraj poczułam się wyjątkowo niepewnie i niefajnie, pierwszy raz przy nim. Biorę też teraz tabletki antykoncepcyjne + antydepresanty, to nie jest obojętne dla nastroju i już kiedyś prawie miałam epizod depresyjny przez hormony (teraz próbuję innych tabletek oczywiście).
Ach i jeszcze wczoraj przy tej nieszczęsnej grze w szachy zabił mi królową swoją wieżą i powiedział, że specjalnie czekał dwie kolejki żeby zobaczyć, czy się zorientuję, ale się nie zorientowałam, więc w ten sposób mógł mnie bardziej upokorzyć (faktycznie nie zauważyłam tej jego wieży). Jakoś to słowo "upokorzyć" wydało mi się takie mocne, ale no chyba naprawdę włączył mi się jakiś tryb brania do siebie wszystkiego tamtego wieczora. Ostatnim razem to on zrobił parę głupot w szachach i to ja go ograłam i się cieszyłam, więc pewnie chciał się po prostu odegrać
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy
Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
Edytowane przez ColourTheSmallOne
Czas edycji: 2024-01-16 o 18:07
|