|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 11
|
Kto zrozumie facetów
Cześć,
Dziewczyny pomóżcie, bo faceci mówią, że są prości i w ogóle a ja ich w ogóle nie rozumiem. Mam 33 lata, on też, a jak to napisałam, to czuję się jakbyśmy mieli po 15...
Jestem po zakończonym związku na wiosnę 22, w wakacje 23 poznałam na Lento chłopaka, bo kiedyś przesiadywałam na gumtree w wyznaniach i poznałam tam sporo fajnych ludzi, niestety nie ma już gumtree, napisałam ogłoszenie na Lento, że poznam jakis ludzi do spędzania czasu, planszówek, jazdy na rowerze itp. bez nacisku na związek, bo w sumie dobrze mi samej no i poznałam takiego chłopaka, dobrze mi się z nim rozmawiało, okazało się, że ma za sobą dość długi 10 letni związek, dziewczyna go zostawiła, wyprowadziła się bez słowa, widać trochę załamany, ale pozytywny często gadaliśmy i było fajnie. Nie było nagadywania na byłą ani nic, bardziej widziałam, że ją kochał, bo rzeczywiście cierpiał po tym rozstaniu i widać było i mówił to, że on już nigdy nie zaufa kobiecie, że boi się itp. Ja usunęłam konto na lento. Różnie to wyglądało, czasem pisaliśmy codziennie a potem mieliśmy przerwy, generalnie na luzie. Wreszcie postanowiliśmy się spotkać, on mega przystojny wylądowaliśmy u mnie w łóżku ale nie żałuję, było super, tylko potem relacja cóż zaczęła schodzić na tematy seksualne, chociaż spotkaliśmy się jeszcze i nie wylądowaliśmy w łóżku, ale i tak zaczeło być tak dziwnie, ja powiedziałam, że mi to nie odpowiada i chciałabym, żeby zostawił mnie w spokoju bo nie chcę wchodzić w FWB, bo to nie moje klimaty, jestem WWO, emocje mną trochę żądzą, wiedziałam, że będę cierpieć, on okej usunął się, ja przez przypadek zajrzałam na lento i zobaczyłam, że dodał swoje ogłoszenie, że szuka może nie tyle dziewczyny, co bratniej duszy jak on to nazwał i pomyślałam, że fajnie, układa sobie życie, usunęłam nawet jego numer, bo stwierdziłam, że temat zamknięty, ale za miesiąc się odezwał że niby mu się śniłam i że tęskni, że bardzo dobrze mnie wspomina, ja mu powiedziałam, że nie chce znajomości z seksem, on powiedział, że nie wiedział, że myślał, że mam luźne podejście do seksu i że przecież nic mi nie obiecywał, ale za nic w świecie nigdy nie chciałby mnie zranić i sama wiem dobrze co jest dla mnie najlepsze, zaczeliśmy znów gadać po 3-4 h dziennie
No i zaczeło się jego wysyłanie sprzecznych sygnałów pt. martwie się o Ciebie, czekałem na wiadomość od Ciebie, a jednocześnie to jego ogłoszenie na Lento jaki to on jest samotny wciąż wisiało, więc postanowiłam z nim pogadać, że nie chcę być przystankiem, ale nie powiedziałam, że wiem o tym, on oczywiście zapewniał mnie, że naprawdę bardzo mnie lubi i nigdy w życiu nikogo by tak nie potraktował. Tak samo mówił mu, że on nie potrafi uprawiać seksu bez uczucia. No ale nas na tyle ciągnęło do siebie, że jak się spotkaliśmy któryś raz to znów się ze sobą przespaliśmy, to było tak, że ja i on spieszyliśmy się do pracy i nie było nocowanka ani śniadanka jak wcześniej.. Tylko na zasadzie no to pa, nic nie napisał, nie odzywał się aż do drugiego dnia a w tym czasie widziałam, że odświeża to swoje ogłoszenie (czuję sie jak stalkerka) ale poczułam się jak ściera, wykorzystana, napisałam mu to, że traktuje mnie przedmiotowo i życzyłam mu szczęścia w poszukiwaniu na lento po czym zablokowałam.
On ogłoszenie usunął, a ja sama nie wiem co czuję, tęskno mi za nim, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam, że go wywaliłam i zablokowałam.. Mam duży problem z facetami, jestem atrakcyjna i ciągle mam propozycję FWB, faceci chcą ze mną sypiać, ale nie koniecznie chcą coś więcej, jemu też to powiedziałam i go zapytałam czy jestem aż tak beznadziejna (choć uważam, że coś oleju w głowie mam), że każdy facet widzi we mnie przedmiot do zaliczenia a nie do stworzenia czegoś trwałego, a on wtedy mi powiedział, żebym przestała tyle rozmyślać..
Miałam kilka takich znajomości co faceci albo mnie zwodzili, albo nawet wprost mówili, że chcą mnie w łóżku, mam tego dość... chyba naprawdę wolę być sama...
|