[ColourTheSmallOne]

"Czy jeśli nie podobałabym się mu to spotykałby się ze mną?" - logiczne, ze nie. Pytanie, czego wlasciwie chcesz. Bo facet moze sie spotykac, liczac na seks. Czy tobie to pasuje, czy szukasz czegos powaznego raczej?

Wedlug mnie z opisu on szuka raczej luznej znajomosci (chociaz wiadomo, ciezko stwierdzic przez internet) - swiadczy o tym np. duzo dotyku juz na pierwszym spotkaniu, a potem ta dwudniowa cisza i fakt, ze po niej to ty zainicjowalas kolejne spotkanie. Dla mnie to wyglada, jakby chcial ci sie wbic na chate juz za pierwszym razem, ale ze nie bylas chetna, to zapal mu ostygl i chcial sobie moze odpuscic. Jednak ty dalej pisalas i go zaprosilas, to stwierdzil, ze bedzie probowal dalej. Na drugim spotkaniu moze bylas bardziej otwarta, wiec postanowil sie nie zniechecac.

Podsumowujac, mnie to pachnie na kilometr wprawnym podrywaczem i nie zdziwilabym sie, gdyby chcial cie zaciagnac do lozka a potem znowu uskuteczniac kilkudniowa cisze, zebys sobie za duzo nie nawyobrazala. A i nie trzeba byc typem klubowicza do tego. Nie wkrecalabym sie w te znajomosc i trzymala dystans, chyba ze luzne znajomosci tez sa dla ciebie ok.