Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Emmi,
jak się czujesz, jak noc Ci minęła, spałaś...??
=====
Mnie wydaje się, że duszności jakby sporo mniejsze, a świsty i trzaski przy oddychaniu zdecydowanie cichsze. Kaszlę co raz mniej i na bank łagodniej. Encorton to straszliwe, po prostu diabelskie, świństwo. Potrafi zmasakrować organizm i niestety robi to. Jednak z drugiej strony od 1967 r już po wielokroć uratował mi życie. Zdaje się, że i tym razem też. Przestałam myśleć o koniecznej hospitalizacji. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Hura!
---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------
Cyferciu,
i znowu miałaś rację... łapy mi poobcinać... tego pączka czułam całą noc... zasnęłam dopiero w okolicach godz. 2... a wczoraj w ciągu dnia nie spałam ani razu, więc trudności z zaśnięciem nie były z nadmiaru snu... Kreon i Pankreaflos już naszykowane... pomogą mi...
|