Dot.: Ostatnio obejrzane filmy cz. VIII
"She came to me" (2023) - ma nienajlepsze recenzje, a mnie zauroczył. Ogólnie to film o miłości, uśmiałam się w niektórych momentach, ale nie nazwałabym go typową komedią romantyczną. Bardziej uczy i wzrusza. Mega polecam na wolny wieczór
|