Dot.: Chcę wyjechać i żyć slow-life, ale mąż nie
Cytat:
Napisane przez Miss_Suze
No z tymi znajomościami to jakiś kosmos. Nadal ludzie są różni. Nie wiem też skąd taka opinia o polskich obywatelach. Tam gdzie ja mieszkam nawet starsze osoby mówią mi życzliwie na podwórze âdzień dobryâ, uśmiechają się. Fakt, czasem zdarzy się jakiś gbur, ale to jak wszędzie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|
Prawda jest taka ze jak znasz ludzi z okolicy gdzie mieszkasz to sie dowiesz za jakis czas jesli o tobie gadaja
Jak mieszkasz w wielkim miescie I z nikim praktycznie nie utrzymujesz kontaktu to raczej sie nie dowoiesz co sasiad myśli o twoim ubraniu w jakim wychodzisz do sklepu
Ja ogolnie opinie obcych ludzi czy ich nie mile zachowanie wzgledem mnie mam w dupie .zamykam drzwi od domu I nie obchodzi mnie co pani z warzywniaka myśli o moim samochodzie czy psie.nie mam potrzeby bycia przyjaciolka wszystkich ludzi mijanych po drodze tak naprawde nawet mi nie zalezy na tym dzień dobry
Tu gdzie mieszkam kazdy mowi hi! Usmiechaja sie a tak narawde to wszystko takie mechaniczne tak zostali wychowani ,pytaja "are you OK? " ale maja w dupie twoja odpowiedź I co cie naprawde gryzie..
Straszna naiwnoscia jest wiara ze za granica to kazdy kazdego lubi i nie ma ukladow w pracy.pani z kawiarni poda ci kawe z usmiechem bo taka jej praca nie dlatego ze ciebie lubi ,ty masz wrocic do tej kawiarenki to jej cel a nie przyjazn z toba.
Akurat tak sie zlozylo ze cos takiego mi sie wyswietlilo na Facebooku dzisiaj weszlam w komenty i zrobiłam screenshot. Oto cala prawda o zyciu za granica i calych dniach w kawiarenkach
__________________
z wizazem od 12.2004
Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2024-03-22 o 10:38
|