Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nie potrafię zaakceptować jego dzieci
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2024-03-30, 14:39   #1
maleństwo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 42

Nie potrafię zaakceptować jego dzieci


Nawarzyłam sobie niezłego piwa… Mam 37 lat i jestem z moim partnerem od 4 lat. Od roku mamy razem synka. Mój partner ma dwoje dzieci z poprzedniego związku, 20 letnia córkę i 15 letniego syna. Zostal ojcem w mlodym wieku, (22 lata) czego nie planował. Kiedy się poznalismy byl okolo roku po rozstaniu ze swoja partnerka. Na poczatku naszego zwiazku moj partner raczej rzadko je widywal - raz/dwa razy w miesiacu, podobne obydwie strony tak wolaly. Ja sie w to nie wtracalam - uwazajac ze to nie moja sprawa i szczerze mowiac bylo mi tak wygodniej. Jego dzieci poznalam tuz przed zajsciem w ciaze - wydaly mi sie sympatyczne, nie moge powiedziec o nich zlego slowa. Poczatkowo zle zareagowaly na moja ciaze, ale kiedy tylko urodzil sie nasz syn, polubily go. Odkad urodzil sie Michal, moj partner zmienil podejscie do swoich dzieci, mowi ze dopiero teraz czuje sie naprawde gotowy zeby byc ojcem i chce je widywac jak najczesciej, co szczerze mowiac zaczelo mi przeszkadzac. Nie potrafie tego racjonalnie wyjasnic, ale wolalabym, zeby tak jak wczesniej widywal je rzadziej. Czuje sie przy nich dosc niezrecznie. Jak juz pisalam nie moge powiedziec o nich zlego slowa - sa dobrze wychowane i sympatyczne, ale ich obecnosc mi przeszkadza. Dodatkowo mieszkaja okolo poltorej godziny drogi od nas, wiec za kazdym razem kiedy maja przyjsc moj partner znika na 3 godziny, zeby po nie jechac… Powiecie, ze wiedzialam na co sie pisalam wiazac sie z mezczyzna z dziecmi, ale prawde mowiac nie wiedzialam, bo wczesniej tak czesto ich nie widywal i chyba nie do konca zdawalam sobie sprawe co to znaczy byc rodzicem, dopoki nie mialam wlasnego dziecka. Oczywiscie z perspektywy czasu, wiem, ze nie powinnam byla sie z nim wiazac, skoro stanowi to dla mnie taki problem, ale niestety jest juz za pozno… czy macie dla mnie jakies porady?
__________________
ANONIMKA - just another lifestyle blog - o życiu, o związkach i o kosmetykach. Czasem na poważnie, a czasem z humorem.
maleństwo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując