Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy moj facet jest skapy?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-04-17, 10:20   #88
Aelora
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 1 383
Dot.: Czy moj facet jest skapy?

Cytat:
Napisane przez cytrynka0707 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o podział obowiązków teraz to nadal ja robię większość, czasem jak nie zrobię obiadu bo nie mam czasu to po prostu go nie ma, ew coś zamawialiśmy i tez z reguły raz ja raz on, na to tez schodziło mi czasem sporo pieniędzy. Pranie w trakcie tego związku on zrobił może max 3 razy i jeszcze czasem słyszałam ze on nie może czegoś zrobić bo pracuje (gdzie na ekranie laptopa widziałam otwarty Messenger czy jakaś grę), powiedziałam ze obiad może zrobić tez np dzień wcześniej wieczorem jak nie ma potem czasu. Ja tak robiłam bo co roku dorabiam przez wakacje i czasem potrafiłam gotować coś po powrocie z pracy o godzinie 23 żeby kolejnego dnia ten obiad był. Za zakupy spożywcze rozliczaliśmy się zwykle 1:3. Kolejnym problemem jest to ze jest to typ (prawie 30lat), który nigdy nie myślał o zaręczynach, ślubie i założeniu rodziny i o to był kolejny zgrzyt. Ja marze o tych wszystkich rzeczach, doszliśmy do kompromisu ze będą zaręczyny i slub ale on nie chce dziecka i na to musiałam przystać. Zaręczyn mam wrażenie ze nigdy bym się tak naprawdę nie doczekała bo dla niego ciagle coś jest nie tak mimo ze jest ok. Pytałam często czy ok z naszym zwiazkiem czy jest szczęśliwy, mówił ze tak a po np 2 tyg potrafił mi powiedzieć ze on to nie wie xzy jesteśmy dobrze dopasowani i tak naprawdę nie czuje się dobrze. Raz doszło do sytuacji w zeszłym roku ze wyprowadziłam się na jakieś 3 miesiące z mieszkania ze względu na to, ze ja chciałabym zostać mama i tez było to jedno z moich marzeń zeby założyć rodzine, natomiast bałam się bardzo samotności po zerwaniu, szybko się zeszliśmy idąc na *kompromis* ze dziecka tez nigdy byśmy nie mieli. Mam do dziś żal o to choć staram się to bardzo ukryć i jak są takie kłótnie to zwyczajnie zaczynam tego żałować.

Rozstalismy się dziś wiec chyba problem ze skapstwem sam się rozwiązał.
Gdybyś napisała od razu jakie macie problemy to moje komentarze pewnie też byłyby nieco inne, bo jego podejście do finansów to drobiazg w porównaniu z tym, że nie dogadywaliście się na wielu innych płaszczyznach. Tak jak nie zmieniłabyś go w kwestii dzielenia finansów, tak samo on nie był dopasowany do Ciebie i skłonny pójść na kompromis w wielu innych kwestiach. Po prostu nieciekawy, uparty typ. Nie ma czego żałować, trzymaj się i na pewno znajdziesz kogoś z kim będziesz miała mniej problemów.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując