[TheSunTheMoonTheStars]

"Utalentowany Pan Ripley" (1999) - jest w porządku, jednak wersja serialowa, zrobiona w tym roku dla Netflixa, lepiej oddaje złożoność sytuacji bohaterów.
Ogólnie w Ripleyu najbardziej fascynujące jest to, że kolejne pokolenie odkrywa dla siebie tę historię na nowo.

'The Fall Guy' (2024) - niestety najpierw obejrzałam entuzjastyczne recenzje, potem film. I się rozczarowałam. Lubię Ryana Goslinga i Emily Blunt, ale szczerze? Ten film jest o niczym.

Napisane przez pempek

Jak czytałam książkę (koło 30tce) to o tym myślałam, że w liceum by mnie porwało na maksa [emoji4] ogólnie super seria dla młodzieży, dużo fajniejsza (dla mnie oczywiscie) tematyka niż Harry Potter, ale ja się zawsze lubowałam w post apo, autorytarnych reżimach i takie takie [emoji28]


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo...