Przeprowadzić się czy zostać?
Nie wiem co robic. W zeszłym roku przeprowadzilam sie do wiekszego miasta. Ciezko bylo sie odnalezc, znalazlam prace, ale nie bylo tam dobrze, oferowali najnizsza krajowa, a pracy na dwa etaty. Pracowalam tam 5 miesiecy i dalam wypowiedzenie, bo znalazlam nowa prace i nie chcialam byc dalej zle traktowana. W obecnej pracy jest w porzadku, wyplata jest ok, obowiazki tez, wszystko wg zasad kodeksu pracy, a to dla mnie duzo znaczy po przebojach w poprzednich pracach, chociaż satysfakcji aż takiej nie mam z tej pracy - nie jest angażująca i powiedziałabym trochę nudna. Jednak czuje, ze to miasto to nie moje miejsce, mam duzo watpliwosci, leku i poczucia niepokoju. Nie znam tu nikogo, brakuje mi rodziny i moich okolic, mieszkam z siostra, jednak ona na pewno chce wracac do naszego rodzinnego miasta. Mialam chlopaka, z ktorym mialam zamieszkac, ale niestety nie wyszlo. Konczy nam sie z siostra wynajem mieszkania i jestem w kropce: czy wynajac sama mieszkanie/pokoj i zostac tutaj ze wzgledu na prace, lecz wiaze sie to z tym, ze bede tutaj sama i to nie moje miejsce, ale pracuje w nowej pracy dopiero 4 miesiąc, wiec po zrezygnowaniu mialabym w cv dwie prace po 5 miesiecy - jak to będzie wygladalo w oczach nowego pracodawcy? Pomimo, ze te zmiany to nie kaprys, tylko w pierwszej pracy nie dalo sie tam pracowac, a teraz nie mam z kim tutaj zostac i tak bardzo ciagnie mnie do mojego malego miasta. Myslalam, zeby zostac tutaj jeszcze jakies pol roku lub rok, ale docelowo i tak chce wracac do siebie. Chciałabym zostać tylko ze względu na pracę, żeby mieć tutaj przepracowany chociaż rok, ale emocjonalnie nie wiem jak to się na mnie odbije. Zaden dzień nie jest dobry w tym miejscu, ale nie chce wyjść na osobę niezdecydowana, która pracuje po 5, 6 miesiecy. Co byscie zrobiły na moim miejscu?
|