Dot.: Rzeczy nowej kobiety w mieszkaniu
Nie jesteście razem, więc może się spotykać z kim chce i gdzie chce. W jego mieszkaniu mogą być rzeczy nawet kilku kobiet (równie dobrze te rzeczy mógł wystawić na pokaz lub wziąć lokatorkę żeby obniżyć koszty mieszkania). To już nie jest twoja sprawa. Trochę za bardzo dramatyzujesz w tej sprawie. Dlaczego miałby chować drobiazgi innej kobiety przed tobą? Jak wpadniesz na nich na mieście to będziesz oczekiwać że ją schowa żeby nie robić ci przykrości? Rozstaliście się, on żyje swoim życiem, ty swoim.
Dlaczego zabierasz swoje rzeczy dopiero teraz? Od rozstania już trochę czasu minęło.
Czy spotykał się z kimś w czasie waszego związku? Nikt tutaj nie odpowie na to pytanie. Czy miałaś już wtedy jakieś podejrzenia? Działo się coś co sugerowało że cię zdradza? Jeśli nie to nie rozumiem na jakiej podstawie teraz jesteś wręcz pewna że tak było? Bo w mieszkaniu ma obecnie damski szlafrok? To jest dowód na to że cię kiedyś zdradzał?
|