[DrDoom]

Napisane przez bierna_sosna

Czy my jako kobity też nie patrzymy na facetów? Przecież ja też się spojrzę jak któryś jest przystojny. Ot, podziwianie urody. Bardziej chyba chodzi o to by nie poszło to dalej...

Skoro oglądanie filmu erotycznego to zdrada emocjonalna, wynika, że więcej nie trzeba : P
Pomijając pornosy, i w telewizji obecnie pełno filmów i seriali typu sexify, grey, 365, też nie można oglądać? :P Trochę nadgorliwość ; )

Napisane przez Bruma_w_Hogsmeade

Masz rację. Ja mówię tylko, że oglądanie porno może wiązać się z nakręceniem na te konkretne osoby. Jak jakaś piękna aktorka paraduje nago to można łatwo coś se zacząć wyobrażać.
Tak, na ulicy też. Mam nadzieję, że mój facet tego nie robi bo mi to obiecał. Mogą się zdarzyć sytuacje że jakaś piękność nagle zacznie z nim gadać i się podjara, ale mam zasadę, że nie mam pretensji o coś, na co facet nie ma wpływu.

A zastanawiałaś się w 2 stronę, co myśli gość, wobec którego obawiasz się, że jak zobaczy jakąś ładną nóżkę albo film, to Cie zostawi. Wychodzi na to, że strasznie pusty i próżny, kierujący się tylko wyglądem, i nie specjalnie ufasz w jego wierność: P


Tak tylko.


Bo ja mam wręcz przeciwnie, sam nauczyłem partnerkę wychodzić na babskie wieczorki w miasto, a niech się wystroi, niech ją ktoś poderwie, powie komplement, niech czuje się atrakcyjna i wzbudzająca zainteresowanie, przecież to poprawia samoocenę.
Skoro w związku i łóżku jest ok, to nie zakładam, że prześpi się z 1 lepszym, bo po co tracić coś fajnego. Po co z kimś być jeżeli w niego nie wierzysz i mu nie ufasz.
Do zdrady dojść może zawsze, a taka "nadgorliwość" jak dla mnie bardziej szkodzi niż pomaga w utrzymaniu relacji : )