2024-06-01, 13:56
|
#8
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2024-02
Wiadomości: 117
|
Dot.: Co jest nie tak?
Cytat:
Napisane przez Piotrek95
Dlatego. Dziewczyny z reguły nie chcą ciepłej kluchy, która jest na każde zawołanie.
|
Stereotyp. Uwielbiamy takich facetów - jeśli jesteśmy w nich zakochane, a ich troska jest szczera, a nie krótkotrwała i nastawiona na rozkochanie i zaliczenie/przejęcie kontroli nad partnerką. Facetowi się czasem wydaje, że "był za dobry", "za bardzo się starał", bo np. kupował dziewczynie drogie prezenty, zabierał na (według niego) wspaniałe randki, tyle że po drodze nie przyszło mu do głowy porozmawiać z nią o tym, czym ona się interesuje, co by tak naprawdę chciała dostać, dokąd by chciała pójść. Nie widział w niej osoby, tylko obiekt, który sam był gotów pokochać, owszem, ale jak ładną rzecz, o którą by się troszczył o tyle, o ile byłaby wygodną w użyciu ładną rzeczą. A ona jako osoba orientuje się, że więzi z kimś takim nie nawiąże i odchodzi.
To wielkie "zakochanie" w dziewczynie, którą się ledwo zna, też nie ma wiele wspólnego z miłością do niej, jest raczej zakochaniem się w sobie, w swoim wyobrażeniu siebie jako idealnego partnera, w wyobrażeniu jej jako idealnej partnerki... I jak dziewczyna po dwóch miesiącach takiego kogoś nie rzuci, to sama zostanie porzucona po roku, kiedy on się zorientuje, że ona nie jest ideałem i zamarzy mu się nowa zdobycz. A ona już będzie wtedy zakochana i ją to zaboli bardziej niż jego po tych dwóch miesiącach.
Oczywiście każdy związek jest inny, ale to dość typowe mechanizmy.
|
|
|