2024-07-06, 13:36
|
#865
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 155
|
Dot.: Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)
Cytat:
W ogóle poza Europą to chyba nikt się nie uczy wersji brytyjskiej, w kontaktach międzynarodowych standardem jest amerykańska pisownia i słownictwo
|
Całkowicie się nie zgadzam, i takie opinie może wyrażać tylko osoba która nie ma dobrej znajomości języka i rozeznania w realiach. Brytyjska pisownia jest dużo częściej spotykana w większości państw anglojęzycznych i nieanglojęzycznych, poza właśnie USA, Koreą, Japonią itp. Niestety. Piszę niestety, bo wymowa tych języków jest zdecydowanie bliższa brytyjskiej, więc sądzę że Azjaci powinni się uczyć wersji brytyjskiej, no ale tu już wchodzi temat wpływów politycznych i historii.
Brytyjska pisownia jest stosowana w organizacjach międzynarodowych takich jak na przykład ONZ, więc nie można przejść koło takich argumentów obojętnie.
W Internecie też częściej się można spotkać z brytyjską pisownią, nawet na amerykańskich stronach jak na przykład DeviantArt. W książkach tak samo, chyba że ktoś czyta wyłącznie literaturę amerykańską. Generalnie to właśnie Amerykanie niepotrzebnie mieszają w pisowni i wprowadzają za duże zamieszanie.
Wymowa australijskiego czy nowozelandzkiego angielskiego również jest bardziej podobna do wersji brytyjskiej.
Generalnie to da się zauważyć że wersja brytyjska jest bardziej szanowana wśród wielu obcokrajowców. W Europie najczęściej stosujemy brytyjskie konwencje językowe, ale amerykańską lub transatlantyką wymowę, co jest moim zdaniem mylące i śmieszne zarazem, bo takiego języka jak angielski należy się uczyć w całym pakiecie kulturowym danego obszaru. Brytyjski i amerykański to generalnie podobne warianty, ale jednak o innych cechach kulturowych. Angielski nie wszędzie jest taki sam.
I żeby nie było że pozjadałem wszystkie rozumy (bo dla mnie kwestia wymowy w angielskim też jest drażniąca), to niestety ale piszę to z własnego doświadczenia. Generalnie wśród wielu obcokrajowców, Brytyjczyków, a nawet wśród niektórych Amerykanów panuje przekonanie że jak ktoś posługuje się tylko amerykańską wersją języka, to jest ignorantem i nie mówi dobrze. Takie opinie są dość krzywdzące, ale co zrobić?
|
|
|