|
Dot.: Nałogowe kosmetykoholiczki - cz. 5
Vibesko
Jak moja Babcia żyła zawsze mieliśmy peeeełno grzybów i jagód. Babcia mieszkała na wsi, wakacje całe spędzane u niej (przynajmniej moja Mama, która zbierała jagody ).
Ja wolałam chodzić na grzyby. Pamiętam jak poszłam z Mamą, ona na jagody, ja polazłam w drugą stronę szukać grzybów. Miałam już duże wiadro uzbierane i nagle natrafiłam na las w lesie. Był to mocno ściśnięty iglasty las, tak mocno, że był cały ciemny..ale z ciekawości tam wlazłam i prawie orgazmu dostałam Nikt widocznie tam od dłuższego czasu nie był. Wyobraź sobie, że ten lasek (mały był) był cały pomarańczowo-zielony. Takie wielkie KURKI! Prześwitywały przez trawę i mech. Miały wielkie kapelusze. W samym tym lasku uzbierałam 4 reklamówki jednorazowe kurek i jeszcze wkładałam sobie do kaptura i na przód bluzy. 
To był boski widok. Kocham zapach lasu, zapach grzybów 
Dawno nie byłam..
__________________
You can see in my eyes that no one is my chain..
.supergirls just fly.
Edytowane przez bossy
Czas edycji: 2008-09-12 o 20:15
Powód: lit.
|