|
Dot.: Wirtualna przyjaźń 4
Cyferko, ja kurki dawałam zawsze głownie do zupy grzybowej, albo z innymi grzybami robiło się w domu grzybki duszone. To były czasy... tata uwielbiał zbierać grzyby i zawsze w domu był ich dostatek. I to w każdej formie. Na zimę się suszylo albo marynowało grzybki.
No i jeszcze napiszę coś bo wydawałoby się że to oczywiste i każdy kurki rozpoznaje. No więc sa grzyby bardzo podobne do nich niestety nie sa to kurki,. Ja już dokladnie w tej chwili nie mam w głowie co i jak, ale spotkałam się z bardzo, bardzo podobnymi grzybami i nie pamietam nazwy. Jak sobie przypomne to tu dodam, bo na razie nie mogę szukać za nimi, bo siadłam na chwilę do kompa i kuchnia woła...Różnica polegała na tym że miały kropki pod kapeluszem a nie prązki co przechodza w dół. I to jeszcze jest inne niż lisówki z którymi tez niektórzy mogą pomylić. Z wierzchu byłabym pewna że to kurka. Więc nawet kurkom należy zaglądać pod kapelusze. Naszłam raz na to cuś i dokładnie się temu przyglądnełam.
Edytowane przez lenifa
Czas edycji: 2024-08-10 o 15:13
|