|
Dot.: Nieudane spotkania przeniesione z internetu. Jak często się to zdarza?
Ojjj tak. Nauczka BARDZO bolesna. Właściwie to przeżyłem to bardziej jak odrzucenie. Wiecie, najgorszy był dzień po powrocie, gdy człowiek pamiętał jak jeszcze parę dni temu telefon wibrował od pełnych pięknych słów wiadomości, a teraz bezdusznie milczał.
Coraz częściej myślę, że do tych internetowych znajomości trzeba mieć psychikę z tytanu.
Pociesza trochę z tego co piszecie(choć nie to, że innym się nie udało), że takie niewypały to dość często się zdarzają i nie jestem odosobniony.
|