Napisała dziewczynka z loginem "Andziulka" ...
Nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek dojrzały mężczyzna wypowiadał się pod loginem "Maruś", "Krzysiulek", "Sebusiek", itp.

Niby drobny szczegół, ale już taka rzecz potrafi coś powiedzieć o człowieku.
PS
Nie proszę już o jakieś merytoryczne argumenty, ponieważ widzę, że ten wątek stał się dla niektórych kobiet polem do walki z mężczyzną

hahaha
"xfrida" .... ehhh, ale Cię gdzieś zabolało skoro, już 2 razy mi napisałaś, że jestem zaburzony
Widzę, że moje wymagania, aby partnerka miała
zdrową przeszłość (zdrowe związki, a nie ONSy) strasznie Cię uraziły i ukuły ...
Być może nie zaburzeniem, ale na pewno
dysfunkcją umysłu jest, kiedy ktoś raz za razem dyskutuje z wykreowanym przez siebie scenariuszem, czyli z tym co sam sobie dopowiedział w główce ("przesłuchań", "notatek", "ile razy i gdzie", "wytropic kazdy stosunek"),
pomimo, że nigdzie nie było o tym mowy.
PS jak pisałem "z kim kiedy", to chodziło - z kim była
w związku i w jakim okresie, przykład:
Michał 2020-2023 i koniec!!!!
W Twojej główce powstało urojenie, że interesowałyby mnie pozycje seksualne albo na przykład ile razy to robiła z Michałem przez te 3 lata ... hahaha, no nie mogę
Nie wiem co jest z Tobą jest nie tak, że Twój mózg poszedł w tą stronę
Już o ponownym generalizowaniu nie będę się rozwodził (cyt. "
kazdy z nas ma sekrety i sprawy ktore pozostawia tylko dla siebie").
Ogólnie w Twoich wypowiedziach jest bardzo dużo "ja", te Twoje prywatne opinie i mądrości życiowe ...
Może pisząc o swoich doświadczeniach napisz wszystko uczciwie - że powiedziałaś kiedyś "TAK" niedojrzałemu chłopcu i co najmniej 2 razy dałaś mu się zapłodnić (chyba, że to była jedna ciąża bliźniacza), a później chłopczyk uciekł(?) i nie płacił alimentów ...
Pisanie o jakiś urlopach i 3 Turkach, to już w ogóle nie wiem ... albo obracasz się w towarzystwie takich kobiet i ciężko Ci pojąć, że świat i ludzie są różni, albo za dużo Wysokich Obcasów się naczytałaś.
Xfrida, proszę, odpuść już, nie kreuj kolejnych głupot, zapanuj nad swoją wyobraźnią! Żyj sobie swoim życiem i nie zacietrzewiaj się jak ktoś chce mieć inne i
ma inne standardy.
Z tym gwoździem w głowie jest dobre i warto to rozwinąć, aby Niki zrozumiała!
Wyobraź sobie Niki, że za rok poznajesz Wojtka, z którym wchodzisz w związek, a później małżeństwo - to ten mężczyzna na resztę życia.
Oczywiście Wojtkowi na pewno sama powiesz, że byłaś jedynie w dwóch wieloletnich związkach, bo to ładnie wygląda i może wskazywać na Twoją stabilność i poukładanie ... ale raczej na pewno pominiesz informację, że na przykład ostatnimi czasy przez 4 miesiące jeździłaś do apartamentu 50 letniego bogatego ruchacza i ssałaś mu siurka, bo zapragnęłaś poczuć się jak bohaterka "50 twarzy Greya"
Jeżeli Wojtek będzie wspaniałym i dobrym mężczyzną, będzie z rana dawał Ci buzi na dzień dobry, będzie Ci mówił jak się cieszy, że znalazł taką kobietę jak Ty, poukładaną, wyjątkową, itp. tym bardziej w Twojej głowie "ten gwóźdź" będzie Cię kłuł i bolał.
Świadomość tego jak
każdego dnia oszukujesz Wojtka nie wyprowadzając go z błędu, że nie nie do końca jesteś taką dziewczyną za jaką Cię bierze, będzie na Ciebie wpływał ... no chyba, że masz coś z socjopatii.
Oczywiście to tak w przypadku hipotetycznego Wojtka, na którego nie wiadomo, czy masz na chwilę obecną jakiekolwiek szanse.
Jak już pisałem, zrób sobie odpoczynek i poukładaj sobie w głowie, bo jest tam bardzo wiele sprzeczności i spraw, które powinnaś sobie przeanalizować.
Z jednej strony niby romantyczka itp., ale z drugiej strony z Twoich wypowiedzi wynika też jaką masz gigantyczną chcicę, aby ktoś (nawet bez relacji romantycznej) Cię ostro wygrzmocił ... hahaha
Według mojej analizy jesteś jeszcze niedojrzałą osobą, na którą można wpływać i mieszać Ci w głowie. W Twojej pracy prawdopodobnie są poruszane kwestie seksu, być może są też koleżanki, które opowiadają co to nie robiły i w ogóle. Wówczas Ty zaczynasz czuć, że może coś Cię ominęło w życiu, może powinnaś się wyszumieć i to zaczyna na Ciebie wpływać.
Jak pójdziesz w tą seksualną relację, to też nic złego dla świata się nie stanie. Później może kolejna i kolejna ... i kolejna ....... i kolejna

Może takie jest Twoje przeznaczenie, aby na końcu życia być zgorzkniałą babą po dwóch rozwodach i skończyć samotnie z piątką kotów.
Przed Tobą miliony innych kobiet również chciały spotkać kogoś i mieć bajkowe "
i żyli długo i szczęśliwie" -
a później mało zrobiły w tym kierunku, ZA TO BARDZO WIELE W PRZECIWNYM
Życzę Ci poszukania i odnalezienia samej siebie!
Ja już się z Wami żegnam, bo zapalenie gardła przechodzi, czas wrócić do rzeczywistości.
To co miałem napisać do Niki, to już napisałem, a jak jeszcze jakieś inne kobiety poczują się urażone, że dojrzały mężczyzna ma odwagę pisać, że ma swoje standardy i wymagania co do matrymonialnego CV kobiety ... to no trudno, już Wam nie odpiszę, możecie dalej spokojnie wylewać swoje frustracje.