|
Dot.: Zagroda babuszki cz.5
Pojechaliśmy na grzyby. Zebraliśmy po wiadereczku, ludzi ogrom. Mieliśmy pojechać dalej, ale podjechał gościu z zaprzyjaźnionego kraju i zaproponował zakup prawdziwków. Za 3 i pół stówki kupiliśmy , my 12 kg prawdziwków, znajomi 10. Suszymy, dwie suszarki i piekarnik. Co się podsuszy to leci na grzejnik. Musiałam usiąść, bo dużo tego.
|