|
Dot.: Trudne życie w chorobie
Cytat:
Napisane przez Arletka1991
Myślę, że nie bylibyśmy, ale to były trudne rozważania. Przede wszystkim rozmijają nam się wizje wspolnego życia, spędzania czasu, poglady na założenie rodziny i czułam, że mimo tego że w takich codziennych sprawach dobrze się dogadujemy, to często czuję się po prostu samotna. Nie boję się, że zostanę uznana za zła partnerkę bo odeszłam, tylko że to rozstanie by go załamało a już sama choroba wystarczy przecież...
|
A on nie ma rodziny ?
Nie powinnas pozostawac w zwiazku z powodu litosci czy wyrzutow sumienia.sama widzisz ze to cie wykancza a bedac wykonczona i nie kochajac tego czlowieka nie dasz mu wsparcia
Wyobrazam sobie ze musi to byc trudne dla ciebie ale wydaje mi sie ze lepszym rozwiazaniem dla wszystkich bedzie rozstanie
Zastanawia mnie tylko to czy jesli odejdziesz nie bedziesz sie zameczala wyrzutami sumienia przez reszte zycia bo wydaje mi sie ze masz takie tendencje
Poszukaj pomocy u specjalisty zacznij przyjmowac leki antydepresyjne i zawalcz o siebie w końcu
__________________
z wizazem od 12.2004
Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2025-01-15 o 19:48
|