Dot.: Dalszy kontakt pomimo nieodwzajemnionych uczuć...
Zwykle kontakt ogranicza albo strona odrzucona (żeby przestać o tym myśleć), albo strona która odrzuciła zaloty (żeby nie dawać złudnych nadziei). Ale te sytuacje raczej zakładają, że tam w ogóle była możliwa jakaś relacja, tylko po prostu jedna ze stron tego nie chciała. U Was jest trochę inaczej - Ty się zauroczyłeś, kumpel wprost powiedział że jest hetero, ma dziewczynę, nie chce tego zmieniać chociaż uważasz, że po prostu wypiera swoją orientację. Nie przyjmujesz do wiadomości jego słów i odmowy bo uznałeś, że na pewno on jest krypto-bi, chociaż udzielił Ci jasnej odpowiedzi w tym temacie. Świetnie wie o Twojej orientacji i że działają na Ciebie te jego tekściki oraz wyżalanie się, sam przyznałeś że pod wpływem tego zacząłeś w ogóle interesować się nim romantycznie.
Kontynuuje znajomość, bo wie, że relacja między Wami nie jest możliwa, on tego nie chce, nie wyobraża sobie. Jemu na pewno pasuje taki kolega, z którym może spotkać się zawsze gdy dziewczyna go drażni albo skoczy za nim w ogień. Ale wie, że nic z tego nie będzie, więc po co od razu dramatycznie urywać kontakt. Ty też nie dystansujesz się, więc może uznał że nie zostałeś aż tak dotknięty tym odrzuceniem.
|