Napisane przez TakaJa7
Ale macie rację, nie ma sensu bym pisała do niego, tym bardziej, że on nie pofatygował się z życzeniami na dzień kobiet, a nie chce by odebrał te ewentualne życzenia jako chęć powrotu, bo wyszlabym na niestabilną jakąś, że tu zrywam, potem chce niewiadomo czego, cóż, muszę się już trzymać tego zerwania, ponieść konsekwencje tej decyzji jaką podjęłam, choć fakt jest taki, że poczułam do niego coś więcej, i nawet w momencie zrywania czułam ale liczyłam, że to się nie skończy na tym, że nie da mi tak o odejść. Niestety jemu wcale na mnie nie zależało, bardziej na tym by już z kimś być na stałe kto mu da dziecko, i żeby nie był sam, inaczej by utrzymywał ze mną kontakt, no ale nie wiem, może się jeszcze odezwie tyle, że im dłużej milczy tym bardziej potwierdza tylko moje wątpliwości że wcale nie czuł do mnie tego, co ja do niego.
|