Dot.: Firendzone-związek
Nic nie napisałeś jak wyglądała ta znajomość, w jaki sposób przeczuwałeś że przyjaciółka chciała czegoś więcej czy nagle wystartowałeś do niej z wyznaniami i propozycją związku? Jeśli uważała Cię za kumpla, tak Cię traktowała i z jej strony nie było nic więcej, nie dziwię się, że się oburzyła. Mężczyźni często mają skłonność do nadinterpretacji, trochę zainteresowania i zaufania, a już myślą, że chodzi o "coś więcej".
W drugą stronę, czasami dziewczyny przekraczają granice w przyjaźni, bardzo zbliżają się do swoich kumpli, a potem są zdziwione że facet się zauroczył. Jak to było u Was?
|