| 
				
				
				Dot.: Jak do niej mówić ?
				
			 
 
			
			Hmm
 Jak opadną emocje , zawsze zaznaczam , ze mimo niezgody bardzo ją kocham i jest dla mnie ważna . Na co ona dość często kwituje min „jak może być ważna skoro ja tak traktuje i żebym nie kłamał” bardzo mnie to wyprowadza z równowagi .  Czuję się jakbym naprawdę robił jej jakąś krzywdę , choć tak nie jest.
 
 Kuźwa naprawdę zostało chyba udusić
 
 
 
 Przeczytałem też wątek podesłany przez panią , i mogę powiedzieć że trochę się utożsamiam z autorem  . Może sytuacje dotyczą czego innego ale schemat podobny . Skrzydła mi opadły Bo marne szanse są na taką zdrową relację .
 
 Jakoś tak myślałem że jak będę miał żonę to będziemy sobie chodzić nad jeziorko , gotować razem , zarażać się wzajemnie pomysłami. A wiekosc energii musze przeznaczyć na to żeby jej nie zranić czy nie urazić .
 |