Nie pisze jak się w biznesie układa, bo nijak się układa...
Nie mam z nim kontaktu teraz
Więc albo ja odejdę albo on, prędzej on, bo widzę, ze on psychicznie już sobie nie radzi i ma wszystko gdzieś. Muszę przemyśleć co z tym zrobić, jak to załatwić. Wszystko jest skomplikowane

Po prostu pomyślałam, że teraz jak odeszłam to on rzeczywiście zrozumiał, że jestem dla niego ważna, dlatego powiedział ex, ze nie chce powrotu.
Powiedział, ze mnie kocha... ale jej na odchodne też powiedział, ze kocha i się o nia martwi, ale nie tak jak kiedyś i nie chce żeby zniknęła z jego życia, ale nie chce z nią byc w związku


Kurcze przecież mógłby być z nią, ona chciała spróbować, a jednak do mnie przyjeżdża.
Jeśli zastanawiacie się, dlaczego to wszystko nie jest dla mnie takie proste, to dlatego. Bo to wszystko nie ma dla mnie sensu.