Dot.: Wybaczyć i wyjechać?
Nic z tego nie wyjdzie, cały czas będziesz myśleć o tym co zrobił i nie ufać mu. I szczerze mówiąc nie dziwię Ci się, problemy są nieodłączną częścią naszego życia, czy to powód żeby w takiej sytuacji do razu grać na dwa fronty i lecieć do byłej? Zrobisz co zechcesz, ale z tego co piszesz już nigdy się nie ułoży, pewnych rzeczy nie da się ot tak puścić w niepamięć. Odgrzewane kotlety i związki nie wychodzą na dobre.
|