[skara]

Napisane przez Camillie32

W porównaniu do tego nowego wątku o życiu „w cieniu faceta” to niebo a ziemia jak tu normalnie i z klasą autorka się wypowiadała nawet, jak się nie zgadzała. Po tym co przeszłam w tamtym wątku doceniam podwójnie [emoji854]

Bo się do niej przyczepiłaś jak rzep do psiego ogona. Cały czas próbowałaś jej udowodnić swoją rację, a ta jest jak d.upa, każdy ma swoją. A ty byłaś tam jak wściekły ratlerek, święty by nie wytrzymał. Jeśli ktoś radzi w dobrej wierze, to powinien wiedzieć, że trzeba też dać rozmówcy trochę czasu na przemyślenie. I samemu też przemyśleć pewne rzeczy. Jeśli nie, to będzie to zwykłe dążenie do pyskówki pod tytułem moja racja jest najmojsza. Jak w przedszkolu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz