Dot.: Wieloletni związek
Nie ciągnęłabym tego na siłę, skoro czujesz się samotna i niespełniona. Dla Waszych dzieci to też niekorzystna sytuacja, skoro dorastają w domu przy nieobecnym ojcu. Pytanie, jak wyglądają między Wami sprawy majątkowe na wypadek rozstania, czy Ty czy masz wsparcie/plan awaryjny/rozeznanie co do swoich możliwości skoro macie tradycyjny podział ról i jak rozumiem nie pracujesz zarobkowo?
Pozostaje kwestia, czy facet ma realnie możliwość, żeby zrezygnować z części obowiązków i poświęcać Wam więcej czasu, skoro pracuje z nadgodzinami i macie dom w budowie? Może on ma w głowie schemat, że wszystko musi zrobić samemu, żeby zapewnić byt rodzinie i teraz sam się w tym zatraca.
Myślę, że facet musiałby z czegoś zrezygnować (np. wykończenie domu można zlecić komuś innemu) albo poszukać pomocy z zewnątrz w kwestii swojego pracoholizmu.
|